Poczatek przygody ( 1rozdzial )

Durin Immortal

*spoglada ze zdziwieniem na przedziwna scene*

Jestescie zabawni, no ale to nic, chyba uda sie wam wykonac misje mimo powagi sytuacji.

*Spoglada w oczy kazdemu po koleji*

Czemu wy? Nie mnie pytajcie, nie ja was wybralem. Jestem tylko nedznym slugom w sluzbie mej królowej.

*po chwili ciszy, wzdycha*

Czemu sobie sami nie poradzimy? Niestety ten czarnoksieznik wie o nas zbyt duzo, a kiedy tylko zblizamy sie do jego wiezy, magiczne znaki straznicze rozpoznaja nas i juz wie ze ma nieproszonych gosci, zadanie dla ktoregos z nas jest praktycznie niemozliwe.

WojtasOsW

*mysli, po czym mówi do Drow'a*

Hmmm... jeśli on wie tyle o was, to Wy o nim pewnie też. Powiedź co powinniśmy wiedzieć??

*mysli dalej i dodaje:*

Czy te magiczne znaki strażnicze nie rozpoznają nas i nie uznają za wrogów ?

*patrzy z zaciekawieniem, co odpowie Drow*

Durin Immortal

*spogląda na człowieka i mówi*

kiedyś gdy był jednym z nas, wiedzieliśmy, teraz gdy zamknął się w swojej wieży by sudiować mroczną magie - nie wiemy nic co było by ważne
może oprócz tego że nie lubi gości

*zaśmiał sie ponuro i po chwili kontynuuje*

sadze iż nie, ponieważ jak przypuszczają nasi magowie naznaczył to własną krwią, naszą krwią, dlatego potrzebujemy kogoś obcego, kogoś kto nie zostanie rozpoznany, napewno nie odrazu i w takim stopniu jak my. Wiecej nie wiem, nie jestem magiem, kapłanem też.

WojtasOsW

*głośno myśli* :

ciekawe, ciekawe
hmmm...

...jak daleko z tąd jest jego wieża, uważam że powinniśmy najpierw ją obejrzeć i jej okolice, żeby przygotować wrazie co kilka planów

*zwraca się do towarzyszy*

co o tym sądzicie ?

KapitanRex

*drapie sie po głowie*
moze masz jakies plany wiezy i mape terenu na której sie znajduje ta wieza?
by sie bardzo przydaly do najazdu na niego.

*burczy mu w brzuchu.*
macie gdzies w poblizu jakas karczme bo na sucho nie ide na bitwe.

JagdTiger

*robi złośliwy wyraz twarzy po czym spogląda na krasnoluda i mówi*
obyście mieli piwnice pełne piwa i jadła...

*po czym dodaje*
odpocząć faktycznie by się przydało bo po co umierać będąc zmęczonym...

Durin Immortal

*spoglada lekko zmartwiony*

no jezeli tak mowicie

*po chwili dodaje*

no ale jdnak dobrze ze checie wiedziec na czym stoicie.
chodzmy wiec do naszego miasta, tam dostaniecie co bedziecie chcieli, sadze ze znajda sie mapy przedstawiajce wieze i okolice

*spoglada na krasnoluda*

karczma rowniez sie znajdzie

KapitanRex

*bez zastanawiania rusza za drow'em*
no to ruszajmy czym predzej ruszymy tym szybciej sie najemy i napijemy

WojtasOsW

*idzie za Drow'em i podśpiewuje coś pod nosem*

JagdTiger

*rozglada sie po czym podaża za gromadą i w dodatku mruczy pod nosem*
...i tak wszyscy zginiemy nie zrobiwszy ani grosza...

WojtasOsW

*spogląda na elfa*

nie mów już nic...

*uśmiecha się delikatnie i dalej podśpiewuje*

Durin Immortal

*W milczeniu wszyscy podazaja w korowodzi. W koncu dochodzicie do bram miasta, pięknie zdobione i rzezbione konstrukcje oszalamiaja swoja monumentalnoscią*

No to jestesmy, kawelek w lewo stad jest karczma

*usmiecha sie w strone krasnoluda*

Widzici ten duzy budynek przed soba w oddali? Tam spotkamy sie za 2godziny

*Oddala sie, a za nim pozostali*

Gość

No to to jest miasto! Może nie tak piękne jak krasnoludzkie, ale może byś *śmieje się*. Idę zbadać karczmę

Saper89

[Szit... to mówiłem ja, Rex]

WojtasOsW

Czy Wy krasnoludy zawsze tak narzekacie ? ciesz się i nie wypij zbyt wiele w karczmie, a zreszą ja też tam będe

*uśmiecha się i wchodzi do karczmy*

	Forum Gra CastleKing gra RPG Strona Główna :: I Sesja RPG	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 16, 17, 18 Następny
Strona 5 z 18